Suche fakty
Maseczka ma za zadanie rozjaśniać i działać przeciwzmarszczkowo, w tym również ujędrniać i nawilżać buzię, a także zapewniać dobry sen(?). : D Zakładam, że chodzi tu o zapach, który ma nas uspokoić. Przed snem należy nałożyć odrobinę na twarz i delikatnie wklepać. Nie zmywamy jej rano.
Cena
Polskie sklepy internetowe i Allegro - ok. 80zł. eBay - od 12$ wzwyż za 100ml.
Moje spostrzeżenia
Maseczka ma gęstą, żelową i lepką konsystencję, nie ma jednak większych problemów z jej rozsmarowaniem. Opakowanie wyposażone jest w bardzo dobry dozownik, tzw. ciężki, czyli trzeba mocniej nacisnąć, żeby coś wyleciało. Jedyna jego wada jest taka, że czasem lubi "prysnąć" kosmetykiem i jego część wyląduje w bliżej niezidentyfikowanym miejscu.
Zapach...omnomnomnomnom. <3 Cudowny, pudrowy, bardzo kojący. Typowo kosmetyczny. Mnie usypia i faktycznie relaksuje.
Maseczka nie znika z buzi w kontakcie z poduszką.
Rano twarz jest idealnie nawilżona, mięciutka, gładka, a przebarwienia rozjaśnione. Wygląda po prostu bardzo promiennie i świeżo.
ALE...
No właśnie. I tutaj odpowiedź na pytanie...
Maseczka bardzo dobrze wchłaniała się w mroźną zimę. I działała.
Ale potem nastały dużo cieplejsze dni i...kicha. Niestety, jej działanie zostało w dużym stopniu obniżone, nie wchłaniała się prawie w ogóle. Stwierdziłam więc, że bez sensu trzymać w domu taką wielką tubę i stosować maseczkę kilka razy w roku, ponieważ po pierwsze, nie wykończę jej w ten sposób nigdy, a po drugie jednak istnieje coś takiego, jak data ważności...a produkt jest bardzo wydajny i jest go dużo.
Oczywiście na waszych buziach może zadziałać w cieplejsze dni. Ale radzę na początek zakupić próbki - ja tak właśnie będę robić na okres zimowy.
Podsumowując
Sleeping pack idealny w działaniu, ale chyba zbyt treściwy na cieplejsze dni.
Werdykt
No nie wiem...dałabym 5/5, ale nie mogę. Tak mnie denerwuje fakt z tym wchłanianiem...no i jeszcze czasem ten złośliwy dozownik...
Chyba wstrzymam się z oceną.
I nie kupię już pełnowymiarówki.
A Wy? Macie jakieś doświadczenia z tą maseczką?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz